Tort makowo-kawowy - 2 wersje ciasta (z mąką i bez mąki) - słodki przepis

Tort makowo-kawowy - poniżej zaprezentuje 2 wersje ciasta z mąką i bez mąki. Dlaczego dwie wersje? Bo każda ma swoje plusy.

Wersja bez mąki jest bardziej puszysta, słodsza, wilgotna, ciemniejsza, ale ciasto to troszkę bardziej opada po upieczeniu. 

Wersja z mąką - ciasto jest bardziej zwarte, leciutko tylko opada po upieczeniu, nie jest tak wilgotne, ale jest równie pyszne.

Obie wersje są rewelacyjne. Wasz wybór, którą wykonacie 😁 Na zdjęciu widzicie wersję z mąką. Podpowiem tylko, że moja rodzina wybrała wersję bez mąki pomimo "opadania".

Ciasto - składniki

WERSJA I - BEZ MĄKI

- 225 gram maku

- 12 jajek

- 200 gram cukru

- 2 łyżki tartej bułki

- kieliszek rumu lub amaretto

WERSJA II 

- 190 gram maku

- 10 jajek

- 160 gram cukru

- 2 łyżki tartej bułki

- 200 gram mąki

- kieliszek rumu lub amaretto

Masa - składniki:

- 350 gram masła - miękkie

- 150 gram cukru pudru

- 3 żółtka

- pół kieliszka lub cały kieliszek advocaata

- 2 łyżki wrzątku

- 4-6 łyżeczek kawy rozpuszczalnej

- pół tabliczki czekolady do dekoracji

Zaczynamy 😉

Mak wsypuję do garnka zalewam wodą i zagotowuję. Po 3-5 minutach gotowania odcedzam mak na sitku i odstawiam na ok. 1-2 godziny. Mielę mak w maszynce do mielenia na małych oczkach - 2 razy. 

Oddzielam żółtka od białek. Żółtka mikserem ucieram z cukrem, aż masa będzie jasna i cukier się rozpuści. Odstawiam mikser. Dodaję mak, bułkę tartą, kieliszek rumu lub amaretto I JEŻELI ROBIĘ WERSJĘ II (Z MĄKĄ) TO DODAJĘ MĄKĘ. Lekko i krótko mieszam drewnianą łyżką. Ubijam białka na sztywną pianę. Dodaję pianę do masy z makiem i bardzo lekko, powoli mieszam (mają być widoczne jeszcze małe smugi białek). Przelewam wszystko do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. WERSJĘ I BEZ MĄKI piekę ok. 55 minut, WERSJĘ II Z MĄKĄ piekę ok. 45 minut w piekarniku ustawionym na 180 stopni na pieczenie od dołu. Każdy piekarnik jest inny - ciasto powinno nabrać ładnego koloru, odejść od boków, a po wbiciu w nie drewnianego patyczka, patyczek powinien być suchy.

Odstawiam placek na godzinę do wystygnięcia. Przekrawam go nożem z piłką na pół.

Przystępuję do zrobienia masy. W 2 łyżkach wody rozpuszczam kawę, odstawiam do wystygnięcia. Jajka wyparzam wrzątkiem przed rozdzieleniem żółtek od białek. W misce żaroodpornej położonej na garnku z gotującą się wodą (woda nie dotyka miski) ubijam mikserem żółtka z advocaatem i cukrem pudrem, aż masa zjaśnieje. Uważajcie na temperaturę - masa ma zrobić się ciepła, ale nie gorąca. Zdejmuję miskę z garnka, dodaję masło i ubijam ok. 4-5 minut. Dodaję po kilka kropel kawę aż wleje wszystko. Kosztujcie masę - nie każdy lubi mocny smak kawy tak jak ja. 

2/3 masy kawowej wykładam na spód tortu. Nakładam drugą warstwę placka. Na wierzch i boki wykładam pozostałą część masy kawowej. Ścieram zimną czekoladę na tarce i posypuję wierzch.

Koniec - powodzenia 😁

https://www.facebook.com/Deseryprzepisyprosteitradycyjne

https://www.instagram.com/p/CeIjTFfoSsQ/